Ciążooporne retrospekcje odc 31 – Strach przed laparoskopią mobilizacja i fiasko…

9 czerwca 2018, 01:10

Czas się odezwać…

Immunologia wyszła całkiem nie źle. Ana ujemne, przeciwciała w porządku, NK na zadowalającym poziomie. W październiku trochę szczególowiej podejdziemy do tematu. Odwiedzimy prawdopodobnine Łódź – prof. Paśnik.

Doktorek sugeruje laparo lub histero w październiku jeśli nic się nie wydarzy przez te 4 cykle które przed nami. Dlatego trzęsąc dupą przed ingerencją w me ciało inne niż pytong męża wzięłam się w garść. Trzymam dietę, leki biorę wzorowo do tego zero używek i widać małe światło w tunelu. Wygląda na to że Lady owulacja mnie nawiedziła a przynajmniej znaki na niebie i ziemi na to wskazują. Śluz wzorowy, skok temp widoczny, ból owulacyjny, test idealnie pozytywny – no jaram sie jak Joanna D`ark bo to u mnie rzadkość – serio :D

mogłoby coś się zadziać bo nie uśmiecha mi się dobić do 100 cyklu a już dawno za półmetkiem

28 sierpnia 2018, 22:34

Ja to już nawet nie wiem który to cykl. Został nam miesiąc do urlopu. 3.10 czeka mnie laparoskopia. Jedziemy aż do Rzeszowa do dr Ulmana. Jest ponoć najlepszym specem, zobaczymy mam nadzieję że to coś pomoże.

Próbujemy wcisnąć się do dr Kuźnika na konsultacje. To chyba ostatnia instancja do której możemy się zgłosić. Oby coś mądrego wymyślił.

Moje cykle się w miarę uspokoiły odkąd trzymam dietę i łykam metę. Homocysteinę zbiłam na 7 w 4 miesiące (w kwietniu miałam 18) także gites. Reszta wyników też spoko oczywiście po za kwasem foliowym który wy.ebany w kosmos jest. Do sprawdzenia w Polandii.

2 comments

Odpowiedz na ciążooporna Anuluj pisanie odpowiedzi

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s