9 czerwca 2018, 01:10
Immunologia wyszła całkiem nie źle. Ana ujemne, przeciwciała w porządku, NK na zadowalającym poziomie. W październiku trochę szczególowiej podejdziemy do tematu. Odwiedzimy prawdopodobnine Łódź – prof. Paśnik.
Doktorek sugeruje laparo lub histero w październiku jeśli nic się nie wydarzy przez te 4 cykle które przed nami. Dlatego trzęsąc dupą przed ingerencją w me ciało inne niż pytong męża wzięłam się w garść. Trzymam dietę, leki biorę wzorowo do tego zero używek i widać małe światło w tunelu. Wygląda na to że Lady owulacja mnie nawiedziła a przynajmniej znaki na niebie i ziemi na to wskazują. Śluz wzorowy, skok temp widoczny, ból owulacyjny, test idealnie pozytywny – no jaram sie jak Joanna D`ark bo to u mnie rzadkość – serio
mogłoby coś się zadziać bo nie uśmiecha mi się dobić do 100 cyklu a już dawno za półmetkiem
28 sierpnia 2018, 22:34
Próbujemy wcisnąć się do dr Kuźnika na konsultacje. To chyba ostatnia instancja do której możemy się zgłosić. Oby coś mądrego wymyślił.
Moje cykle się w miarę uspokoiły odkąd trzymam dietę i łykam metę. Homocysteinę zbiłam na 7 w 4 miesiące (w kwietniu miałam 18) także gites. Reszta wyników też spoko oczywiście po za kwasem foliowym który wy.ebany w kosmos jest. Do sprawdzenia w Polandii.
Hej:) mam pytanie czy laparoskopię miałaś robiona u dr Ulmana na NFZ czy prywatnie?
PolubieniePolubienie
Prywatnie, ale w Profamilii nie zauważyłam innego traktowania pacjentów którzy byli prywatnie od tych na NFZ
PolubieniePolubienie