Właśnie opublikowano nowy raport odnośnie państw gdzie ludziom żyje się najszczęśliwiej – Islandia zajęła drugie miejsce…
Mimo, że pogoda była kapryśna, deszcz pada w poziomie, wiatr często wieje z taką siłą że jeden krok bywa nie lada wyczynem, i pół roku jest ciemno – LUDZIE SĄ SZCZĘŚLIWI – bo nie szukają na siłę dziury w całym i cieszą się tym co mają. Tak, cieszą się dniem dzisiejszym i nie martwią się co będzie jutro. Nie planują …
OOO taki przykład:
Wczoraj na Islandii był Sumardagurinn Fyrsti – Czyli huraaaa – PIERWSZY DZIEŃ LATA. No radość ogarnęła wszystkich, ludzie chodzą uśmiechnięci, radośni, dzieci bawią się biegając w koło domu … i lepią bałwana, a mieszkańcy z uśmiechem mogą sobie odśnieżyć chodniki
Tak moi mili przez ostatnie dwa tygodnie islandzkiej zimy było około 15 stopni, świeciło słońce, ba nawet trawa zaczęła się mocno zielenić… I to wszystko po to – żeby w pierwszy dzień lata spadł śnieg I tu nikt na to nie narzeka – tu ludzie się cieszą. Nie wiem do końca dlaczego, bo jestem Polką i pewnych rzeczy chyba nigdy nie zrozumiem. Najwidoczniej na Islandii nie wszystko musi iść ze sobą w parze. U nas w Polsce jak od pierwszego dnia wiosny nie świeci słońce i nie jest minimum + 15 na termometrach ludzie popadają w stany przed depresyjne. O pierwszym dniu lata i ewentualnym deszczu który wtedy spadnie już nie wspomnę… A tu na Islandii ludzie się cieszą tylko ze względu na to że od wczoraj jest lato – choćby z nazwy – To się nazywa podejście idealne…
Odnośnie Igrzysk – póki co stagnacja – zajmujemy się przegrupowaniem jak największej liczby żołnierzy by zajęli strategiczne pozycje. Nie wiem jeszcze kiedy nastąpi, decydujące starcie – jednego jestem prawie pewna PRAWY JAJNIK wygrał eliminacje i to on wystawił swojego zawodnika
Nooo i mili Państwo temperatura poszła w górę, niczym raca oznajmiająca zakończenie kulminacyjnego momentu i walk w IGRZYSKACH POCZĘCIA – aktualnie będziemy pozostawać w ustawowym czasie 14 dni i czekać na rozpatrzenie wyniku kto wygrał LOS – CZY JA …
do tej pory kilkadziesiąt razy orżnął mnie z kretesem – jest 29 – 0 dla losu…
Ale ja nie z tych co się poddają… Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień
***
Zapraszam Was do współtworzenia i obserwowania moich mediów społecznościowych. Im Was więcej tym większa motywacja dla mnie do tworzenia. Jeśli podoba Ci się u mnie zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, kciuka w górę, lub serducha.