Ciążooporne retrospekcje odc 6 – Jak nie prośbą to groźbą

Organizm – do roboty weź się w garść

15 kwietnia 2015, 23:05

Moja koleżanka Islandia, bo do przyjaźni jeszcze trochę nam brakuje, dziś rozpieszczała nas pogodą :) Aż miło było pójść „walczyć z insulinoopornością” w terenie. Zaliczyłam dwa długaśne spacery, co pozytywnie wpłynęło na moje samopoczucie i motywację do walki… Tak moje drogie hormony koniec zabawy… Samokontrola i tyle… Myślę że moja wyrywna insulina powinna zapisać się na zajęcia jogi. To ponoć pozwala wyciszyć się i zastanowić nad otaczającą rzeczywistością… I insulinie ewidentnie taki trening się przyda :) Nie dość że odzywa się nie proszona to jeszcze judzi i miesza u innych… a co jej taki progesteron w drugiej fazie cyklu zrobił. Stara się poróżnić go z prolaktyną a jak wiemy koleżanka bywa również wybuchowa… A w pierwszej… no proszę bardzo nasza insulinka potrafi tu równie mocno namieszać … taka impreza z owulacją … zapiją i koniec owulka się spóźnia, albo co gorsza zgubi na Amen… Także koniec cierpliwość się skończyła i nie ma że boli… Trzeba dojrzeć w końcu mój drogi organizmie ćwierć wieku za nami… Wystarczy

17 kwietnia 2015, 15:43

Normalnie uśmiałam się z siebie jak głupia :p Od rana miałam ochotę na ciastko… Mam takie herbatniki pełnoziarniste. No powtarzam sobie – „Nie, samego ciastka nie możesz, poczekaj zrobisz sobie jogurt to zjesz z jogurtem” (nie można jeść przy diecie z niskim IG owocowych jogurtów bo są sztucznie dosładzane, dlatego sama robię z naturalnego i teoretycznie ładunek glikiemiczny potraw się zmniejsza jeśli przykładowo herbatnik będzie zjedzony z nabiałem – no nie ważne)
I tak od rana chodzi za mną ten herbatnik, ale to tu na forum coś napiszę, 5 raz podchodzę do zlewu żeby, naczynia umyć, miotłę też z 6 razy już odkładałam. W końcu sobie przypomniałam że przecież jogurt miałam zrobić, więc jak pomyślałam tak zrobiłam. W między czasie znów z 5 razy weszłam na forum. I co jogurt wypiłam…

A ciastka zjeść – ZAPOMNIAŁAM :P

Mój organizm sobie wziął do serca te groźby i przejął nade mną kontrolę chyba :P

18 kwietnia 2015, 00:13

Może i jestem silna… ale czytać opowieści o cudownych poczęciach – nie potrafię … Tzn poradziłabym sobie, zacisnę zęby i poradzę sobie… Tylko po co? Są słabości których nie chcę przełamywać skoro nie muszę i choć jestem ciekawa niektórych Waszych historii jak się zakończyły – zdrowy rozsądek każe mi odpuścić …

18 kwietnia 2015, 23:21

No dzisiejsza wycieczka zafundowana przez mojego męża sprawiła że czuję się zmęczona jak koń po westernie, ale poziom mojego zmęczenia jest równoważny z poziomem szczęścia i endorfin w mojej krwi :) Widziałam dzisiaj po raz pierwszy otwarty ocean – robi niesamowite wrażenie. Skały, urwiska, głazy a w dole ogrom wody. Cisza, przerażająca cisza zakłócona jedynie przez delikatny szum fal i odgłos przelatującego ptaszyska. Na zboczu góry pasły się owce i kuce islandzkie. Niesamowite przeżycie … Nagle poczułam się mała, chwilami wręcz przytłoczona tym. W jednym momencie czułam z jednej strony cudowne zespolenie z naturą i strach, niewyobrażalny strach. Ciężko jest to opisać słowami.
Jestem prze szczęśliwa, że jest mi dane być w tym miejscu z najukochańszą osobą. Z każdym dniem utwierdzam się w przekonaniu, że to właśnie przyjazd tu był jednym z powodów dla których do tej pory się nam nie udało … Żebym mogła przeżyć tak magiczne chwile zespolenia z ziemią, natura przyrodą i niczym nie skalaną energią, jak bohaterowie z książek Coelho …

 

*************

Zapraszam Was do współtworzenia i obserwowania moich mediów społecznościowych. Im Was więcej tym większa motywacja dla mnie do tworzenia. Jeśli podoba Ci się u mnie zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, kciuka w górę, lub serducha.

FACEBOOK

INSTAGRAM

ODCZAROWAĆ CIĄŻOOPORNOŚĆ – grupa dyskusyjna

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s