Ciążooporne retrospekcje odc.5 – męska sprawa

Jaka rola faceta w tym wszystkim?

8 kwietnia 2015, 23:30

 

Tak się składa że mój małżonek nie należy do osób specjalnie wylewnych i niezbyt często mówi o swoich głęboko skrywanych uczuciach. Z każdym kolejnym cyklem kończącym się niepowodzeniem moja frustracja narastała… pierwsze pytanie jakie przychodziło: Dlaczego nam się nie udaje? a potem już egoistyczny bełkot myśli: jaka JA jestem nieszczęśliwa, co jest ze MNĄ nie tak, dlaczego los MNIE tak doświadcza itd itp …

Jak przychodziły dni płodne to przecież jego obowiązkiem było się kochać… kurcze potrafiłam się popłakać bo mąż nie miał siły i ochoty. Dlaczego – a dlatego że przecież JA tak bardzo chcę dziecka…

To nic że mąż robił wszystko, żeby mnie pocieszyć. Ja tego nie widziałam. Dlaczego? bo nie chciałam widzieć – Chciałam się użalać nad sobą, bo przecież to JA jestem nieszczęśliwa.

Już wiecie czemu los płata nam figle? Bo musiałam zrozumieć. Bo musiałam przestać być egoistką bo matka nie może być egoistką. Bo gdy zostaje się matką to już nigdy nie ma tylko JA.

Miałam całe 4 miesiące na to aby do tego dojść. Cztery długie miesiące rozłąki… Kiedy dałabym wszystko żeby tylko Go dotknąć. Żeby być obok niego nie dlatego że ja tęskniłam – dlatego że on tęsknił bardziej … Kiedy w końcu nadszedł kres naszej męczarni zrozumiałam jak bardzo jestem jemu potrzebna i że to czego ja pragnę jest na drugim planie … Bo najważniejsze jest to czego MY pragniemy i do czego MY dążymy.

ciąg dalszy nastąpi (07.01.2019)

DZISIAJ 31.12.2018 – rocznica naszego związku

Te cztery miesiące rozłąki w 2014 roku były kluczowym momentem dla naszego związku friends-toasting-with-beer-bottles-in-meadow-at-sunseti swoistym przełomem. Rozłąka pokazała mi, że nie tylko ja się liczę w tym całym cyrku starań. Tak cyrku, bo to co ludzie, a zwłaszcza kobiety potrafią robić podczas starań czasami niczym się od niego nie różni. Sama stawałam na głowie i wariowałam na samą myśl o niesubordynacji mojego małżonka w dni płodne. Całe nasze życie było podporządkowane wcześniej pod starania o dziecko. Czy warto było? Warto bo jesteśmy mądrzejsi o te przeżycia i staramy się z całych sił nie dopuścić do tego aby pragnienie posiadania dziecka zawładnęła naszym życiem. Naważniejsze by wyciągać wnioski i uczyć się na błędach. Może dzięki temu minęło nam właśnie 12 lat razem.

24068708397_18dbc35d2a_c

Zapraszam Was do współtworzenia i obserwowania moich mediów społecznościowych. Im Was więcej tym większa motywacja dla mnie do tworzenia. Jeśli podoba Ci się u mnie zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, kciuka w górę, lub serducha.

FACEBOOK

INSTAGRAM

ODCZAROWAĆ CIĄŻOOPORNOŚĆ – grupa dyskusyjna

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s