Prezenty, prezenty, prezenty. Co chcesz pod choinkę?
Odpowiedź mojego męża brzmi zawsze tak samo: Nic, ja mam już wszystko. Tak 
nieskromnie podejrzewam chyba mówi o mnie. A tak całkowicie poważnie, to chyba taki typ człowieka, któremu wiele do szczęścia nie potrzeba. Jesteśmy aktualnie w takim momencie życia, że możemy sobie pozwolić na realizację naszych pasji, planów i marzeń. Dlatego tak ciężko jest znaleźć TEN prezent. Podarunek na którego widok oczy zabłysną niemal jak przy rozpakowaniu nowej turbo kolejki za małolata, czy lalki która autentycznie pije i sika na nocnik. Jednak święta bez prezentów to nie są święta. Uwielbiam dawać, ale i otrzymywanie prezentów próżnie lubię. Dlatego po głębszych przemyśleniach, znalazłam kilka bezcennych podarków. Przedstawiam zatem listę 5 prezentów uniwersalnych, których nigdy nikomu nie będzie zbyt wiele.
-
Generator czasu.
Żadne wytworne perfumy, nowy portfel ze skóry, biżuteria, czy flaszka 50 letniej
Whisky nie zastąpią czasu spędzonego z naszymi bliskimi. Ile razy w ciągu ostatniego roku powiedzieliśmy ukochanej osobie: Nie teraz, nie mam czasu, nie mam ochoty, nie mam siły, nie chce mi się, zaraz, potem, później, mam inne plany? Oczywiście każdy ma prawo do własnej przestrzeni w życiu i nie chodzi tu o odbieranie jej komuś. Tylko czy tych „Zarazów” nie było zbyt wiele? Nie lubię stwierdzenia poświęcić komuś czas. Poświęcenie, to takie mocne słowo. Wiąże się dla mnie z czymś bohaterskim, a spędzanie czasu z bliskimi to rzecz naturalna. Czasu się nie poświęca, wspólnie spędzonym czasem się obdarowuje. Dlatego ja życzę sobie i innym pod choinkę więcej czasu z bliskimi i dla bliskich. - Miotacz małych marzeń
W gonitwie dnia codziennego często zapominamy o tym co ważne i zatracamy w
sobie wewnętrzne dziecko. Przestajemy marzyć. Człowiek bez marzeń staje się jałowy, smutny i szary. Ktoś powie, że przecież marzy o nowym aucie, lepszym telewizorze czy pięknych butach z czerwoną podeszwą. Tak to są marzenia, ale one nakręcają właśnie ten pęd. A może warto się zatrzymać i zacząć marzyć o małych rzeczach? O 
tym co kiedyś było ważne. O wolnym weekendzie spędzonym za miastem. O tym żeby spontanicznie wsiąść do pociągu byle jakiego z przyjaciółmi i przejechać się do końcowej stacji. Czemu nie przypomnieć sobie marzeń z czasów dzieciństwa, które zgubiły się lub w okresie dorastania wydawały się być głupie? Tak właśnie, chciałabym otrzymać i przekazać taki miotacz małych marzeń, żeby obudzić w sobie fantazję i wiarę małego dziecka. - Pochłaniacz bagatelizowania strapień
Najgłupszym marzeniem małego dziecka jest dorosnąć. Poniekąd się z tym zgadzam, choć problemy towarzyszą nam całe życie. Nie zależnie od tego ile mamy lat w każdej chwili może przytrafić się osobista tragedia. Dla dorosłego będzie to utrata pracy, przerysowane drzwi w nowiutkim samochodzie, czy rozstanie z ukochaną osobą. Dla dziecka będzie równie traumatycznym zdarzeniem urwana głowa misia, zgubiona książeczka, czy przytrzaśnięty palec. Nastolatek będzie przeżywał gafę popełnioną na forum rówieśników, platoniczną miłość i fascynację starszą siostrą kumpla czy jedynkę ze sprawdzianu. Nie można bagatelizować niczyjego problemu, bo nam wydaje się że jesteśmy starsi i bardziej dotknięci przez los. 
Ile razy zdarzyło się powiedzieć komuś: „ A co Ty wiesz o problemach” „Co ty w życiu przeżyłeś?” „Chciałbym mieć tylko takie problemy” „Jak dorośniesz to zobaczysz co to znaczy problem”. Nauczmy się empatii. Zapomniał wół jak cielęciem był? Przecież każdy dorosły zanim się stał przechodził przez te wszystkie etapy. Nic nie daje nam prawa do oceniania i bagatelizowania uczuć innych. Dlatego chciałabym zarówno dostać jak i obdarować wszystkim takim pochłaniaczem. Następnym razem zanim wyartykułuję taki slogan, pięć razy się zastanowię i porządnie ugryzę w język. -
Naganiacz miłości
Każdy potrzebuje uczucia i bliskości. Nie chodzi tu jedynie o miłość do partnera czy rodziny, ale również o tą którą powinniśmy obdarzać innych ludzi. Światem zawładnęła znieczulica totalna. Fakt, że jesteśmy z każdej strony bombardowani negatywnymi informacjami i mamy wrażenie że światem rządzi zło. Wiadomości w telewizji (niezależnie od stacji) składają się z wojen, afer, plucia jadem. 90% złych informacji i może z 10 % pozytywnych. Zapominamy przez to o tym o najważniejsze o zwykłej ludzkiej życzliwości. Chcę dać i otrzymać w prezencie naganiacz miłości, abym nikt w kolejnym roku nie zapomniał o szacunku do bliźnich. Bo szanuj bliźniego jak siebie samego. -
Hamownia chwil
Kiedyś bardzo mądry człowiek, którego niestety nie ma już wśród nas powiedział
mi zastanawiającą rzecz. Otóż kilkadziesiąt lat temu mieszkając jeszcze na wschodzie Europy, przeczytał w książce jednej z jasnowidzek, że w przyszłości czas będzie płynął szybciej. Wydawało się mu to wtedy niepojęte. Jak czas może przyspieszyć? Zmienią się zegarki? Doba się skróci? Przecież to nie jest możliwe – myślał. I krótko przed śmiercią przyznał, że rozumie o co chodziło. Czas faktycznie płynie szybciej, ponieważ ludzie nie muszą na wiele rzeczy czekać. Wraz z postępem, rozwojem technologii, komunikacji, transportu czas magicznie się skrócił. Nie musimy czekać 5 dni na dostawę warzyw, którą transportują powozem z oddalonej o wiele kilometrów wsi. By otrzymać odpowiedź od ukochanego nie czekamy kilka dni na list, tylko wypatrujemy smsa. Żeby dowiedzieć się najnowszych wiadomości ze świata, nie wyglądamy za posłańcem czy posłem z sąsiedniego królestwa. Nie znam osoby, która nie potwierdziłaby stwierdzenia, że czas płynie zbyt szybko. Dlatego chciałabym dla nas wszystkich pod choinkę hamownię chwil. By choć na kilka sekund dłużej zatrzymać te cudowne chwile spędzone z bliskimi.
Czekam na komentarze. Jaki prezent wybralibyście najchętniej dla siebie i bliskich?
UWAGA KONKURS !!!
Od dzisiaj 19.12.2018 czekam na Wasze konkursowe opowieści o wspólnych przygodach pod wpisem: PODSUMOWANIE ROKU 2018
Właściwie zadania konkursowe są dwa:
1. Od dzisiaj do 23.12 w każdym tekście na blogu będą ukryte litery z cyferkami. Zdradzę, że będzie ich 11 (ukryte w 4 artykułach) Po ułożeniu w odpowiedniej kolejności, dowiecie się w jakiej miejscowości mieszkam. 5 pierwszych osób które napisze w komentarzu pod konkursowym postem na facebooku prawidłową nazwę miejscowości otrzyma ode mnie upominek związany zamieszkiwanym przez nas miejscem.
2. Napisz w komentarzu pod tekstem podsumowującym rok 2018 jaką najbardziej szaloną, romantyczną, wzruszającą przygodę przeżyliście we dwoje lub jaką planujecie przeżyć. Napisz jakie marzenia udało się spełnić lub o czym marzycie. Życie nie kończy się na ciążooporności – zbyt szybko mija żeby się zamartwiać. Podpisz się wymyślonym przez siebie pseudonimem. Osoba która napisze najciekawszą historię otrzyma ode mnie książkę z przepisami z niskim indeksem glikemicznym, jeden z tutejszych rarytasów i upominek związany z zamieszkiwanym przez nas miejscem. Wyślij mi na funpage w wiadomości prywatnej swój pseudonim.
Zgłoszenia historii na blogu przyjmuję od 19.12 do 31.12
WPIS O ŚWIĘTACH: https://ciazooporna.music.blog/2018/12/06/swieta-swieta-magia-swiat-rad-i-pytan/
Zapraszam Was do współtworzenia i obserwowania moich mediów społecznościowych. Im Was więcej tym większa motywacja dla mnie do tworzenia. Jeśli podoba Ci się u mnie zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, kciuka w górę, lub serducha.
ODCZAROWAĆ CIĄŻOOPORNOŚĆ – grupa dyskusyjna
Ciążooporna 